stop 1 dzień drugi – Jezioro Świętajno – Narty
Tak rzadko się to zdarza, że usiedzimy na miejscu dwa lub więcej dni ale czujemy się tu świetnie i pozwoliliśmy sobie na dodatkowy dzień nudy,
Tak rzadko się to zdarza, że usiedzimy na miejscu dwa lub więcej dni ale czujemy się tu świetnie i pozwoliliśmy sobie na dodatkowy dzień nudy,
Tym razem wybór nie był łatwy. Plan wyjazdu zmieniał się co chwilę i finalnie, co wielu nie zdziwi, wyjeżdżając z domu, obraliśmy kierunek południowo-wschodni i
Ci co mnie znają wiedzą, że nie czytam instrukcji obsługi (bo mnie
Winien jestem podsumować ten wydawać by się mogło, z mojej subiektywnej perspektywy,
Na Riwierze Olimpijskiej tym razem nie zabawiliśmy zbyt długo choć wyglądało, że
Po bardzo aktywnym dniu przy wraku, kontynuujemy naszą podróż wraz z Ewą
Dziś będzie trochę o historii jednego wraku i wodnego świata z kolejną
Będzie kolejne miejsce nieoczywiste. Po zwiedzaniu Monemvazji, przyszedł czas na znalezienie następnego
W czwartek o 14tej, po południu, w największy skwar, wyruszamy w dalszą
Peloponez odwiedzamy po raz drugi w naszej historii i mam nadzieję, że
Powiem tak rutyna, czyli kolejne piękne miejsce i trochę historii. Na kolejny