Evia – Peloponez 2023 – takie tam podsumowanie.
Winien jestem podsumować ten wydawać by się mogło, z mojej subiektywnej perspektywy, krótki wyjazd. W ciągu 24 dni pokonaliśmy 6856 kilometrów. Odliczając trasę do i
Winien jestem podsumować ten wydawać by się mogło, z mojej subiektywnej perspektywy, krótki wyjazd. W ciągu 24 dni pokonaliśmy 6856 kilometrów. Odliczając trasę do i
Na Riwierze Olimpijskiej tym razem nie zabawiliśmy zbyt długo choć wyglądało, że tak może być, gdy nasza „Nysa” zagłębiła swoje przednie koła w piasku plażowym
Po bardzo aktywnym dniu przy wraku, kontynuujemy naszą podróż wraz z Ewą i Dominikiem. Niestety, pomimo ogromnej pokusy, z braku czasu, nie wjeżdżamy na Elofonisis,
Dziś będzie trochę o historii jednego wraku i wodnego świata z kolejną rajską plażą. Po części przypadek rządzi naszym losem. Tak było i tym razem.
Będzie kolejne miejsce nieoczywiste. Po zwiedzaniu Monemvazji, przyszedł czas na znalezienie następnego miejsca na nocleg. Celem, w tym roku, było południe, więc wybieram jedną z
W czwartek o 14tej, po południu, w największy skwar, wyruszamy w dalszą podróż na południe. W ten sposób, chcemy wykorzystać dobrodziejstwo klimatyzacji w samochodzie w
Peloponez odwiedzamy po raz drugi w naszej historii i mam nadzieję, że nie ostatni. W porównaniu z południową Evią drogi są tu szersze i wygodniejsze,
Powiem tak rutyna, czyli kolejne piękne miejsce i trochę historii. Na kolejny postój zatrzymujemy się na znanej nam kamienistej plaży, niedaleko od opuszczonego hotelu naturystów
Sobotni poranek przywitał nas silnym wschodnim wiatrem, który bez trudu poradził sobie z naszym parasolem i tropikiem plażowym. Na domiar złego, do naszego wczorajszego utraconego
Dzień pełen wrażeń – podróżujemy przez góry, najpiękniejszą drogą w życiu i znajdujemy zaginiony raj. Ten dzień zapadnie mi na długo w pamięci. Podróżowałem w
Ci co mnie znają wiedzą, że nie czytam instrukcji obsługi (bo mnie
Winien jestem podsumować ten wydawać by się mogło, z mojej subiektywnej perspektywy,
Na Riwierze Olimpijskiej tym razem nie zabawiliśmy zbyt długo choć wyglądało, że
Po bardzo aktywnym dniu przy wraku, kontynuujemy naszą podróż wraz z Ewą
Dziś będzie trochę o historii jednego wraku i wodnego świata z kolejną
Będzie kolejne miejsce nieoczywiste. Po zwiedzaniu Monemvazji, przyszedł czas na znalezienie następnego
W czwartek o 14tej, po południu, w największy skwar, wyruszamy w dalszą
Peloponez odwiedzamy po raz drugi w naszej historii i mam nadzieję, że
Powiem tak rutyna, czyli kolejne piękne miejsce i trochę historii. Na kolejny