Podsumowanie
5825 km, 15 stopów, 5 odwiedzonych krai, najdłuższy dystans jednorazowo pokonany 825 km, najkrótszy 32 km, najwyżej Rumunia Karpaty (2025 m n.p.m.), najniżej 1 metr
5825 km, 15 stopów, 5 odwiedzonych krai, najdłuższy dystans jednorazowo pokonany 825 km, najkrótszy 32 km, najwyżej Rumunia Karpaty (2025 m n.p.m.), najniżej 1 metr
Rankiem opuszczamy Krosno i zmierzamy w kierunku Chełma Lubelskiego. Warto wspomnieć o wyjątkowej restauracji Klemens w Szczebrzeszynie. Jak do tej pory nie jedliśmy nigdzie takich
To miasto spotykamy na naszej drodze powrotnej w kierunku Węgier. Mówi się mały Paryż ale to chyba tylko ze względu na układ ulic. Szokuje nas
Wszystko co dobre szybko mija, jedziemy na północ. Jak na północ, to czemu nie wschodem Polski. I tak oto rodzi sie nowy, spontaniczny plan –
Dawno nas tu nie było, trzeba nadrobić straty. Węgry to europejska stolica aquaparków. Można spędzić tu cały urlop i nie wykąpać się dwa razy w
I tak oto z wyprawy na Węgry dotarliśmy nad morze Czarne. O coś takiego nam chodziło – każdy dzień zaskakuje nas czymś nowym. Bułgaria to
Jedną z niewątpliwych atrakcji była wizyta w stajni koni sportowych w Ruse. I tak oto ożyły wspomienia i narodziła się nowa pasja…
Opuszczamy Brasov i dalej zmierzamy na wschód. Już wiem, że to nie ostatnia nasza podróż w te strony. Jadąc w stronę Bułgarii zmuszeni jesteśmy przejeżdżać
Zamek Bran to obowiązkowa atrakcja na liście transylwani. Wzniesiony na pograniczu z Wołoszczyzną był ważnym punktem obronnym. Od 1920 pełnił funkcję rezydencji letniej królowej Rumunii
Nie taka ta Rumunia straszna. Jedziemy dalej na wschód – zamek Draculi. Wieczorem dojeżdżamy na kemping w pobliżu zamku i udajemy się na zwiedzanie pobliskiego
Ci co mnie znają wiedzą, że nie czytam instrukcji obsługi (bo mnie
Winien jestem podsumować ten wydawać by się mogło, z mojej subiektywnej perspektywy,
Na Riwierze Olimpijskiej tym razem nie zabawiliśmy zbyt długo choć wyglądało, że
Po bardzo aktywnym dniu przy wraku, kontynuujemy naszą podróż wraz z Ewą
Dziś będzie trochę o historii jednego wraku i wodnego świata z kolejną
Będzie kolejne miejsce nieoczywiste. Po zwiedzaniu Monemvazji, przyszedł czas na znalezienie następnego
W czwartek o 14tej, po południu, w największy skwar, wyruszamy w dalszą
Peloponez odwiedzamy po raz drugi w naszej historii i mam nadzieję, że
Powiem tak rutyna, czyli kolejne piękne miejsce i trochę historii. Na kolejny