Po zapakowaniu rzeczy zrobiła się 13 ta. I gdzie tu jechać? Hmm…może jedźmy do Wrocławia – jest po drodze na Węgry, tylko 180km. I tak za niespełna 3 godzinach dojeżdżamy na nasz pierwszy kemping we Wrocławiu. Ale fajnie, nie planowaliśmy tego. Wieczorem jedziemy tramwajem do centrum i zwiedzamy starówkę. Jutro czas na Zoo i afrykarium. Kemping AZS AWF Wrocław to niestety standard studencki ale coż więcej potrzeba.
Facebook Comments