Następnego dnia rano rezygnujemy z kąpieli w tłumie i przestawiamy się do pobliskiego Debreczynu. Ponoć kiedyś nasi królowie tu karocami jeździli. I… mieli rację – Debreczyn to piękne miasto, stu fontann, dobrego jedzenia, świetnego aquaparku (krytego).
Stajemy na jak do tej pory najlepszym kempingu na uboczu miasta. Puściutko, cisza, spokój.
Facebook Comments