Wjeżdżamy na Lefkadę

Morze Jońskie jest częścią Morza Śródziemnego, położone między zachodnimi wybrzeżami Grecji a wschodnimi wybrzeżami południowych Włoch. Kusi turystów turkusem krystalicznie czystych wód i icznymi wyspami jak Korfu, Lefkada, Kefalonia i Zakynthos, na które ochoczo przylatuje wielu turystów.
Po pierwszym noclegu na zachodnim wybrzeżu wjeżdżamy na Lefkadę. Na tą wyspę dostajemy się podmorskim tunelem i drogą prowadzącą przez płaskie rozlewiska. Za pierwszy cel obieramy oddaloną o 30 kilometrów odludną plażę na wschodnim wybrzeżu.
Jadąc ulicami Lefkady wiemy, że jesteśmy na turystycznej wyspie. W mijanych miejscowościach jest tłoczno, ulice są zastawione samochodami na obcych tablicach, otaczających Grecję sąsiednich państw. Tego się spodziewaliśmy, choć łudziłem się, że w czerwcu będzie tu jeszcze pusto (i może jest? 😉 )
Zapatrzeni, przegapiamy pierwsze znaki ostrzegawcze, gdy droga początkowo robi się wąska i stroma, a później przechodzi w porośnięty krzaczorami wąski i miejscami stromy szuter. Nysa o naszych gabarytach z trudem pokonuje ten off-road, w ruch idzie nierzadko nasz cztero metrowy Fiskars. Skala trudnosci dla nas 9/10 – jeszcze przejezdne. Nie ma za bardzo gdzie zawrócić i musimy brnąć dalej. Liczymy na to, że miejsce zrekompensuje te trudy. Niestety, na końcu tej drogi czeka nas rozczarowanie. Mała plaża jest zastawioną szczelnie Vanami, że nawet nie ma jak zawrócić. Finalnie udaje się nam i opuszczamy tą samą drogą, którą przyjechaliśmy tą miejscówkę. (https://maps.app.goo.gl/N6nMFsEzduBL3uHA8)
Co w takim razie trzeba zrobić? – trzeba iść na kawę i poszukać innego miejsca. Po krótkiej naradzie, przy zimnej Fredo Cappuccino za cel obieramy, oddaloną o 40 km, plażę Kathisima położoną na zachodnim wybrzeżu wyspy. Dojeżdżamy na nią późnym popołudniem, gdy nie ma już na niej tłoku. Na postój zatrzymujemy się na parkingu przy restauracji, która udostępnia to miejsce za niewielką opłatą (30 EUR). W tej cenie stoi się na plaży, przy dobrej restauracji, dostępna jest słodka woda i zrzut nieczystości. Dojechać można tu każdym pojazdem, nawet jak nie jest się Kubicą.
Trudy tego dnia rekompensujemy sobie popijając lekko schłodzone wino Rioja, z hukiem turkusowych fal w tle…
Chyba zostaniemy tu dłużej 😉
Plaża Kathisima GPS:
38.774910,20.600347
Facebook Comments
Chwileczkę.... wczytuję mapę
{38.774910,20.600347}
Podziel się z innymi tym wpisem:
Share on facebook
Facebook
Share on twitter
Twitter
Share on linkedin
LinkedIn
Share on whatsapp
WhatsApp
Share on email
Email
Najnowsze wpisy