#9 – Olympos Beach Camping
Camping jak camping, szału nie ma. Ale gdzieś trzeba się zalać, oprać i naładować baterie przed dalszą przygodą. Co decyduje, że jadąc przez Grecję wybieramy
Camping jak camping, szału nie ma. Ale gdzieś trzeba się zalać, oprać i naładować baterie przed dalszą przygodą. Co decyduje, że jadąc przez Grecję wybieramy
Poranek przywitał nas porywistym wiatrem, a że nie są to wczasy all-inclusive, gdzie jesteś przywiązany do hotelu, to po śniadaniu przenieśliśmy się (z inicjatywy naszych
Opuszczamy Kiriaki i jedziemy w poszukiwaniu odosobnionej plaży na Pilionie. Żar leje się z nieba – 35 w cieniu. Przejeżdżamy 20 kilometrów w godzinę! Górskie
Czas na błogi relaks i pierwszy stop w Grecji na Pilionie. To miejsce było wyborem naszych dzieci. Dlaczego, bo są kraby, sardynki, skałka do skoków
Ohryda niestety nie zachwyciła nas – tłumy jak we Władysławowie w lipcu, mnóstwo śmieci. Jeśli planujecie odwiedzić to miejsce to tylko poza sezonem. To nie
Dziś mieliśmy ambitny plan przejechać do Ohrydy przez górską przełęcz. Niestety nasze bonanzy nie przeszły. Maksymalna szerokość pojazdu 2 do 2,5m. Zmuszeni do odwrotu spędziliśmy
Tego zupełnie nie planowaliśmy, ale popełnilibyśmy wielki błąd nie odwiedzając tego miejsca. Skopje jawi nam się jako stolica dumnego narodu. Jest to chyba najbardziej monumentalne
Ten dzień zapadnie nam na długo w pamięci. Po porannej kawie przenieśliśmy się na kemping w Skopje. Kemping ulokowany przy hotelu Bellevue. Świetna miejscówka wypadowa
Wczesnym rankiem opuszczamy Węgry. Podróż przez Serbię dłuży nam się niemiłosiernie. Postoje na bramkach, granicy, wydłużają ten tranzyt do 10 godzin. Wynagradzają to widoki za
Startujemy! W czwartek popołudniem czas zacząć naszą kolejną przygodę. Niestety, my ludzie północy potrzebujemy całego dnia, żeby przedostać się na południe „Poli”. O dziwo ani
Ci co mnie znają wiedzą, że nie czytam instrukcji obsługi (bo mnie
Winien jestem podsumować ten wydawać by się mogło, z mojej subiektywnej perspektywy,
Na Riwierze Olimpijskiej tym razem nie zabawiliśmy zbyt długo choć wyglądało, że
Po bardzo aktywnym dniu przy wraku, kontynuujemy naszą podróż wraz z Ewą
Dziś będzie trochę o historii jednego wraku i wodnego świata z kolejną
Będzie kolejne miejsce nieoczywiste. Po zwiedzaniu Monemvazji, przyszedł czas na znalezienie następnego
W czwartek o 14tej, po południu, w największy skwar, wyruszamy w dalszą
Peloponez odwiedzamy po raz drugi w naszej historii i mam nadzieję, że
Powiem tak rutyna, czyli kolejne piękne miejsce i trochę historii. Na kolejny